Nie ma czegoś takiego jak „bezpieczna aborcja”, o której mówi premier Donald Tusk – uważa Ewa Kowalewska. – Zawsze się za to płaci, a to płacenie to cierpienie kobiet – dodaje w komentarzu z cyklu #OpinieKAI wiceprezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia.